- W Polsce wykonuje się niewiele przeszczepów rodzinnych – przyznaje dr n. med. Marta Gryczman z Oddziału Nefrologii i Transplantacji Nerek SPWSZ. – Tymczasem to doskonała metoda, ponieważ to my decydujemy o czasie przeszczepu, a tym samym o momencie, w którym zarówno dawca jak i biorca są najlepiej przygotowani. Ta metoda zdecydowanie poprawia komfort życia pacjentów po przeszczepie. Dodatkowo dawcy są otaczani przez nas taką samo opieką, jak biorcy.
Pan Dariusz Kółkiewicz od 12 lat chorował na zapalenie kłębuszków nerkowych. Dializy otrzewnowe były jeszcze do zniesienia, ale hemiodializy trzy razy w tygodniu po 4 godziny okazały się bardzo wyczerpujące.
- Nie chciałem tak żyć, byłem uwiązany do stacji dializ. W dodatku zawsze po dializie czułem się osłabiony – opowiada pan Darek. – Szybko zorientowaliśmy się, że na przeszczep od dawcy zmarłego czeka się bardzo długo. A ja już nie mogłem czekać, musiałem coś zrobić ze swoim życiem.
Żona Pana Dariusza nie miała żadnych wątpliwości
- Wiedziałam, że przeszczep poprawi nie tylko komfort życia męża, ale także całej naszej rodziny – mówi Agnieszka Kółkiewicz. – Szybko zrobiliśmy wszystkie niezbędne badania i okazało się, że mogę być dawcą. Miałam rację, żeby się niczego nie obawiać. Czuję się świetnie, a dzięki fachowym chirurgom chyba nawet nie będzie blizny.
Do przeszczepu przygotowuje się Jarosław Szawdenis. Póki co udało się uniknąć dializ, ale schyłkowa niewydolność nerek coraz bardziej daje się we znaki. O możliwości przeszczepu wyprzedzającego dowiedział się od znajomego. W domu zarówno trzy córki, jak i żona Elżbieta chciały oddać mu nerkę.
- Jesteśmy razem 33 lata, to jasne, że ja chcę ułatwić życie mężowi – mówi Pani Ela. – To była łatwa decyzja, nie wahałam się ani przez chwilę. Jesteśmy w trakcie badań, wszystko jest na dobrzej drodze. Śmiejemy się, że po tylu latach małżeństwa nawet lekarze na podstawie wyników stwierdzili, że jesteśmy zgodni.
Obie pary są prowadzone przez lekarzy Oddziału Nefrologii i Transplantacji Nerek. Przeszczep wykonali lekarze Oddziału Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej.
- W Polsce wykonuje się niewiele przeszczepów rodzinnych – przyznaje dr n. med. Marta Gryczman z Oddziału Nefrologii i Transplantacji Nerek SPWSZ. – Tymczasem to doskonała metoda, ponieważ to my decydujemy o czasie przeszczepu, a tym samym o momencie, w którym zarówno dawca jak i biorca są najlepiej przygotowani. Ta metoda zdecydowanie poprawia komfort życia pacjentów po przeszczepie. Dodatkowo dawcy są otaczani przez nas taką samo opieką, jak biorcy.
Przeszczep rodzinny to taki, w którym narząd pochodzi od żyjącej, spokrewnionej osoby.
W tym roku nasz szpital przeszczepił 24 nerki. Operacja Pani Agnieszki i Pana Darka to pierwszy przeszczep rodzinny w tym roku.
-----------------------------------
Kontakt z Oddziałem Nefrologii i Transplantacji Nerek:
nefrologia @spwsz.szczecin.pl
tel. 91 813 96 11, 505 350 290