Nasz szpital zakupił sprzęt do neuronawigacji, dzięki któremu jeszcze precyzyjniej można lokalizować guzy oraz inne ogniska chorobowe w mózgu.
Sprzęt o wartości blisko 1,4 mln zł już od kilku tygodniu wykorzystywany jest przez neurochirurgów na bloku operacyjnym. Metoda ta polega na przyklejeniu do głowy specjalnych znaczników, które widzi kamera. Wszystko nakłada się na obraz tomografii i rezonansu, które wyświetlane są na dwóch ekranach.
Dziki nawigacji można dokładnie określić miejsce w czaszce, w którym należy przystąpić do operacji i usunąć go w najbardziej optymalny sposób. Dodatkowo można sprawdzić także, czy guz został usunięty w całości.