1 lipca kierownictwo 109. Szpitala Wojskowego w Szczecinie zamknęło swoją izbę przyjęć, informując kilka dni wcześniej na Facebooku, że „pacjenci, którzy wymagają pilnej pomocy medycznej powinni kierować się do innych izb przyjęć czy szpitalnych oddziałów ratunkowych w pozostałych szczecińskich szpitalach”. Niestety o spodziewanej, dodatkowej grupie pacjentów wymagających pomocy dyrekcja Szpitala Wojewódzkiego i personel naszych SOR-ów dowiedział się z tego wpisu, a nie z wcześniejszych ustaleń czy zapowiedzi.
W związku z powyższym dyrekcja SPWSZ zmuszona jest do pilnego ograniczenia liczby łóżek w części oddziałów i oddelegowania pozyskanego w ten sposób personelu do wzmocnienia zespołów szpitalnych oddziałów ratunkowych i oddziałów ściśle z SOR-ami współpracujących. To jedyny sposób, by ad hoc zabezpieczyć dodatkowe osoby zgłaszające się do szpitala w trybie nagłym, przewożone przez zespoły ratownictwa medycznego i transportowane śmigłowcami LPR.
Z doniesień medialnych wiemy, że w maju do izby przyjęć szpitala przy ul. Piotra Skargi trafiło 900 osób potrzebujących pomocy. Z informacji z Urzędu Wojewódzkiego wynika, że w kwietniu tego roku do Szpitala Wojskowego samymi tylko karetkami przywieziono dokładnie 314 pacjentów. Od 1 lipca, „przez całe lato”, wszystkie osoby, które trafiłyby do Szpitala Wojskowego, będą zmuszone szukać pomocy w innych placówkach, w tym także w położonym niedaleko szpitalnym oddziale ratunkowym SPWSZ przy ul. Arkońskiej. W kontekście braków kadrowych, licznych nadgodzin, codziennej pracy ponad siły i związanego z tym sprzeciwu personelu, ograniczonej wydolności i przepustowości oddziału ratunkowego, a ponadto w czasie wzmożonego ruchu turystów, licznych wypadków komunikacyjnych, zbliżających się miejskich imprez masowych (m.in. The Tall Ships Races) i jednocześnie w szczycie sezonu urlopowego (także w szpitalach) jedynym rozwiązaniem, które zabezpieczy pacjentów, jest wzmocnienie SOR-ów personelem przekierowanym z innych oddziałów. Aby taki ruch był możliwy, dyrekcja szpitala zmuszona jest ograniczyć liczbę łóżek w oddziałach neurologii, zakaźnym, dermatologii oraz interny (w Zdunowie). O decyzji dyrekcji został już poinformowany Wojewoda Zachodniopomorski oraz Zachodniopomorski Oddział NFZ.
O tym, że SPWSZ nie będzie w stanie w pełni zabezpieczyć rosnącej liczby zgłaszających się i transportowanych pacjentów dyrekcja szpitala poinformowała wojewodę 28 czerwca, prosząc jednocześnie o „bardzo pilne spotkanie”, które finalnie zostało wyznaczone na 8 lipca.
Po unormowaniu sytuacji, a więc po ponownym otwarciu izby przyjęć w 109. Szpitalu Wojskowym, liczba miejsc we wspomnianych oddziałach SPWSZ wróci do stanu wyjściowego.